środa, 21 grudnia 2016

Jak dbać o miniaturową gitarkę?

Powyższą gitarkę nosiłem przez równy rok prawie codziennie, bez specjalnie delikatnego traktowania, prawie zawsze na koszulce (raz na gołej skórze), kilka razy doświadczyła deszczu. Kilka razy upadła, raz leżała w kałuży. Żadnych usterek. Struny musiałem "zmęczyć" specjalnie na potrzeby tego zdjęcia :(

A więc stało się. Twoja gitarka wygląda, jakby jakiś długowłosy młodzieniec w czarnej koszulce dzień w dzień miesiącami katował ją graniem szatańskich brzmień, takich jak Stairway To Heaven albo Nothing Else Matters. Widok, który wyciska łzy z oczu i miodek z uszu, Twoje kochane Maleństwo tak zmaltretowane! "Jak to się w ogóle stało?" - pytasz, "Gdzie popełniłem błąd?", "Jaki jest sens życia?"

Idealne warunki dla rękodzieła - miniaturowej, delikatnej gitarki - to zamknięcie pod szklanym kloszem w sterylnych warunkach, do tego z dala od słońca. Ale jak można byłoby to maleństwo tak skrzywdzić, pozbawić wspólnych przygód i podróży?! Poza tym te gitarki zaprojektowałem do noszenia, nie do traktowania jakby to był kryształowy wazon cioci Basi :)

Praktycznie wszystkich usterek da się uniknąć, używając tego maleństwa zgodnie z przeznaczeniem i chociaż trochę o nie dbając. Poza tym wszystko da się naprawić... O ile Twojej gitarki nie pogryzł pies, albo nie zmiażdżyłeś jej wypadając z autobusu - historia prawdziwa, pozdrawiam A.

Na początek kilka wyciągniętych prosto z praktyki porad, które pomogą zadbać zarówno o kondycję strun, jak i całej gitarki:
1. Struny nie cierpią wilgoci. Na deszczu ulegną rozciągnięciu, ale po wysuszeniu powinny wrócić do swojego naturalnego napięcia. Również noszone w cieple pod bluzą, kurtką itp mogą złapać wilgoć z potu.
2. Staraj się nie naciskać strun palcem, nie naśladować grania (chociaż sam wiem, bywa to zabawne :D) Z reguły szybko tracą one napięcie i z własnej woli nie wracają już do normy.
3. Choć kontakt z czystą, suchą skórą nie powinien szkodzić gitarce, to już pot na skórze, być może ze względu na kwaśny odczyn, potrafi uszkodzić czy też zmatowić lakier.
4. Perfumy (i wyperfumowana skóra) śmiertelnym wrogiem lakieru!
5. Nie dłub przy kluczach, nie naciskaj wajchy (jeśli jest w Twoim modelu)

6. Wszyscy jesteśmy ludźmi :) Jeżeli coś się stanie Twojej gitarce, daj znać, może uda się szybko i bezproblemowo to naprawić :)

Przejdźmy do konkretów: Co robić, gdy struny w Twojej gitarce bardziej przypominają rozjechanego kapcia, niż celowo umieszczony element ozdobny?


Załatw jej kąpiel! Woda powinna być letnia, delikatnie namocz struny - kilkanaście sekund, do pół minuty powinno wystarczyć, w skrajnych przypadkach podtapiając gitarkę możesz jej grozić i używać wulgaryzmów, ale pamiętaj - wszystko z umiarem!

Suszarka w dłoń. Lekki, ciepły (nie silny, gorący) strumień powietrza z dosyć dużej odległości powinien w ciągu 30-60 sekund wysuszyć wszystkie struny, przy okazji wracając im "fabryczne" napięcie :)

Voila! W tym momencie struny w Twojej gitarce powinny wyglądać jak nówki sztuki :)

Dziękuję za uwagę,
Dyżurny Działu Technicznego Kelthes Mini Guitars
https://www.facebook.com/KelthesMiniGuitars/